UPSS! MUSISZ BYĆ ZALOGOWANY, ABY MÓC KORZYSTAĆ W PEŁNI Z SERWISU
ZALOGUJ / ZAREJESTRUJ SIĘSpis treści
365 Dni: Ten Dzień wskakuje od razu do akcji, pokazując Laurę (Anna Maria Sieklucka) relaksującą się w swojej sukni ślubnej na altance, która wychodzi na piękne sycylijskie wybrzeże. Wchodzi Massimo (Michele Morrone), ponury narzeczony, który w pierwszym filmie 365 porwał i uwięził ją, aby dać jej rok na zakochanie się w nim. Pomimo faktu, że odwiedzanie panny młodej przed ślubem jest uważane za pechowe, uprawia z nią seks w pełnym stroju ślubnym. Fakt, że Laura bierze ślub z szefem sycylijskiej mafii wydaje się być przykładem złej oceny sytuacji, niemniej jednak możliwe jest, że małżeństwo uszczęśliwi Massimo, a nawet wywoła uśmiech na jego twarzy. Ale niestety, nie ma takiego szczęścia.
Massimo, jak tylko może, demonstruje wszystkie te dominujące i surowe zachowania, których Laura nienawidziła w pierwszym filmie. Fakt, że jest żonaty, nie uspokoił go ani nie uczynił bardziej pogodnym. Dwa wydają się mieć absolutnie nic wspólnego poza sypialni (i wszystkich innych miejscach ich seks), gdzie cieleśnie para w różnych pozycjach, całując, liżąc, ssąc, penetrując i rzucając, z i bez sex zabawki, wewnątrz i na zewnątrz, w jasnym świetle i słabym świetle.
Ten erotyczny sequel ma więcej tej samej treści co jego poprzednik. 365 Dni: Ten Dzień jest wszystkim tym, czym był pierwszy film w tej franczyzie, czyli dziwnym, obskurnym i seksownie rozrywkowym męskim romansem fantasy. Promował wątpliwą koncepcję, że kobiety pragną dominacji, czy to seksualnej, czy innej, a drugi film z tej serii jest dokładnie taki sam. To niedorzeczny, malowniczy włoski travelogue, który prowadzi donikąd, z niekończącymi się przerwami na wystawne drogie kolacje i powolny seks. To absolutna strata czasu. Obie główne bohaterki zachowują się tak, jakby fakt, że są atrakcyjne, wykluczał konieczność uczenia się przyzwoitości, empatii i porządnych manier. Obie pucują się i biorą siebie zbyt poważnie, zachowując się tak, jakby ich bogate pochodzenie usprawiedliwiało ich brak rozwoju emocjonalnego.
Z powodu niedojrzałej natury bohaterów, która jest przedstawiona w uproszczonym scenariuszu i w sposób, który jest zbyt formalny pod względem reżyserii, ten film to niewiele więcej niż pozbawione fabuły i bezcelowe meandrowanie od jednej – ziew – męskiej fantazji seksualnej do następnej.
Wkońcu porządny serwis! Niesamowite produkcje i premiery filmowe! Dawno nie oglądałam tak dobrej produkcji i do tego w super jakości.
Rejestracja to tylko pare sekund a korzystać można do woli. Jest to zdecydowanie lepsza alternatywa dla znanych serwisow takich jak zalukaj, fili itd.
365 Dni: Ten Dzień (365 Days: This Day) cały film to genialna produkcja! Najlepiej oglądać w HD, żeby obraz miał jak najlepszą jakość.
Super seans i kino w domu, polecam bez zastanowienia. Dawno tak się nie bawiłam na filmie jak dzisiaj.
Najlepiej oglądać z lektorem bo komu się chce czytać napisy..
Warto obejrzeć? Na pewno rejestracja w serwisie jest w porządku?
Tak, mnie się podobało. W szczególności zakończenie. Bez problemu zakładasz konto i korzystasz kiedy chcesz czy to na tel czy na kompie :).
365 Dni: Ten Dzień (365 Days: This Day) online oceniam na mocne 8/10. Uwielbiam takie klimaty
Polecam, wszystko jak najbardziej w porządku. Jest to mój ulubiony hit filmowy. A to bez wątpienia jest najlepszy serwis!